
Na szczycie urwiska nad Solinką, gdzie dawniej szła droga, znajduje się malutka kapliczka, gdzie zawsze palą się świeczki.

Została nazwana „ Kapliczką Szczęśliwego Powrotu”
Pomimo, że usytuowana całkiem na odludziu, jest zadbana i zawsze pali się tam jakaś świeczka. Nie wiadomo od jakiego czasu utarł się zwyczaj, że podróżni zatrzymują się tutaj zapalić świeczkę. Jeśli jej nie mają przy sobie, zawsze znajdą tam jakąś,którą można zapalić. Może to własnie w intencji szczęśliwych powrotów palone są tutaj świece. W każdym razie tradycja to piękna i godna kontynuowania.

Kapliczka stoi w miejscu niezwykłym, u szczytu (około 502 m) wysokiego brzegu Solinki, gdzie ściany tworzą urwisko, opadające blisko 30 m w dół, niemal pionowo.
Według opowieści najstarszych mieszkańców Terki, kapliczka została postawiona pod koniec XVIII wieku, przez ówczesnego dziedzica wsi Michała Krajewskiego, jako podziękowanie za ocalenie życia. Wracał on, bowiem z Cisnej bryczką, którą powoził pijany fornal Jakub, konie się wówczas spłoszyły nad urwiskiem i bryczka runęła w urwisko do rzeki. Pan nie poniósł żadnego uszczerbku na zdrowiu.

Natomiast inne podanie głosi, że po wybudowaniu kościoła w Wołkowyi, postanowiono przewieźć tam słynącą łaskami, cudowną ikonę Matki Bożej Łopieńskiej. Na przełęczy, gdzie obecnie stoi kapliczka, woły ciągnące wóz z cudownym obrazem madonny zatrzymały się i nie chciały ruszyć dalej. Uznano to za znak dany przez Boga, a procesja wróciła do Łopienki.

Miejsce postawienia kapliczki jest przepiękne, ale też zadziwiające. Zauważono, bowiem, że zatoczony z tego miejsca promień o długości 7 km, wyznacza okrąg, w którym znajduje się aż 14 wsi, w tym 8 niezamieszkanych-wysiedlonych: Jaworzec, Łopieńka, Łuh, Radziejowa, Studenne, Tworylne, Tyskowa i Zawój.

Kapliczka jest inspiracją dla artystów.
Wiesława Kwinto-Koczan, napisała wiersz, który znajduje się w kapliczce, ale również każdy może ze sobą wziąć na dalszą drogę karteczkę z wierszem, znajdującym się w kapliczce
Na wysokim piętrze
Jakby szykując się do lot

Stromym daszkiem nakryta
Kapliczka Szczęśliwego Powrotu
Pod nią rzeczne wiry
Po kamieniach brzęczą
Wędrowcy świece palą
Z wiadomą intencją:
„Pozwól wrócić do domu
Z bieszczadzkich wykrotów
Matko Boża z Kapliczki
Szczęśliwych Powrotów”.
Opracowanie na podstawie przewodnika „ Na bieszczadzkich obwodnicach” cz. 3 – Stanisław Orłowski
Lidia Tul-Chmielewska